niedziela, 9 lutego 2014

ROZDZIAŁ 10

.....*OCZAMI DIANY*
No i Alex jest w ciąży z Louisem ,szczęściara!
*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI DIANY*
Jakoś dziwnie się czuje chyba nie idę dziś na uczelnie ,strasznie boli mnie brzuch 
Nagle zadzwonił telefon to był Niall
-Halo
-Cześć zawieźć cię na uczelnie?
-Dziś nie idę bo się źle czuje
-To zaraz będe
-Nie musisz
-Jak nie jesteś chyba chora
-Ehh no dobrze
Po chwili przyszedł do mnie Niall
-To ja idę na uczelnie - powiedziałam Lena
-Okey
-Zdrowiej
-dzięki
I Lena już wyszła
-Cześć już jestem
-Cześć
-Słuchaj jak ci do jutro nie przejdzie idziemy do lekarza
-No dobrze
-Dziwne nie masz gorączki - powiedział
-No głowa mnie nie boli tylko brzuch
-Brzuch?
-Tak
-To musimy iść do lekarza teraz
-Dlaczego?
-Bo może to być jakaś infekcja
-No dobrze
Ubraliśmy się i pojechaliśmy do lekarza
*U LEKARZA*
-Następny!
-Zaczekam tu
-Dobrze
Weszłam do gabinetu
-Dzień dobry co pani dolega?
-Strasznie boli mnie brzuch
-Dobrze niech pani się położy na plecach i odsłoni brzuch
Lekarz mnie zbadał i powiedział
-Prosze skierowanie do ginekologa
-Ginekologa?
-Tak możliwe ,że jest pani w ciąży bo słyszałem jak by bicie małego serca
Ja w ciąży? Jak na razie nic nie powiem Niallowi tylko powiem ,że lekarz kazał iść do ginekologa
-I co? - zapytał Niall
-I jedziemy do ginekologa
-Ginekologa?
-Tak bo lekarz nie zna przyczyny
-Dobra jedziemy
*U GINEKOLOGA*
-Dzień dobry o co chodzi?
-Strasznie boli mnie brzuch ,byłam u lekarza i możliwe ,że to ciąża
-Dobrze niech pani odsłoni brzuch zrobimy USG
Po zrobieniu USG lekarz powiedział mi ,że jestem w ciąży
-Jest pani w ciąży
-Naprawdę?
-Tak
-Dobrze dziękuję do widzenia
Gdy wyszłam z gabinetu miałam załamaną minę żeby Niall myślał ,że to jakaś choroba
-Co się stało?! - powiedział niespokojnym głosem
-Będziesz tatusiem!
-Co? Jesteś w ciąży ? Wspaniale!
Gdy wyszliśmy od razu była myśl czy to chłopiec czy dziewczynka?
Wróciliśmy do domu ,zajrzałam do lodówki i nic nie było
-Niall jedziesz ze mną do sklepu nie ma nic do jedzenia
-Tak jedziemy
Byliśmy już w sklepie i pierwsze na co Niall patrzył to słodycze ,a później zauwarzył artykuły do dziecka
-Mam nadzieje ,że będę dobrym tatusiem - powiedział
-Napewno będziesz ,jesteś wspaniałym chłopakiem więc tatusiem napewno będziesz
-Dobra kupiliśmy wszystko ? - zapytałam
-Chyba tak ,nie! Jeszcze marchewki!
-Marchewki?
-Tak jak Louis dowie się ,że byłem w sklepie i nie kupiłem marchewek to mnie zabije
-No dobrze idziemy po marchewki
Kupiliśmy wszystko i pojechaliśmy do domu
O 15 przyszła Lena i Alex ,Alex zrezygnowała z uczelni dopiero po tym dniu
-Widze ,że już zdrowa-powiedziała Alex
-No tak i mamy dla was wieści
-Jakie?
-Jestem w ciąży
-Super ! - powiedziały
*OCZAMI LENY*
Jak zwykle to ja mam pecha..... Alex i Diana są w ciąży ,ale mają szczęście.... a ja jak zwykle pecha dlaczego ja? .....

ROZDZIAŁ 9

*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI LOUISA*
O 15 byłem w londynie ale dopiero o 17 byłem w domu i byłem zmęczony więc postanowiłem wyjaśnić to jutro
*NASTĘPNEGO DNIA*
Wstałem o 10 zjadłem śniadanie i poszłem do Alex
-Alex otwórz!
-Cześć.....
-Możesz mi wytłumaczyć co się stało?
-Wejdz nie stój tak
Weszłem i odraz zadałem pytanie
-Powiesz wreście o co chodzi?!
-Chcesz coś do picia?
-Alex ja pytam powarznie!
-O nic
-O nic? To dlaczego ze mną zerwałaś?!
-....
-No powiesz wreście o co do cholery chodzi?! - krzykłem
-Ja ciebie nadal kocham - powiedziała i płakała jednocześnie
-To po co ze mną zrywasz
-Bo ja....
-Bo co?!
-Bo jestem w ciąży .... -powiedziała
-To.... dlaczego ze mną zerwałaś - powiedziałem spokojnie
-Bo ty byś mnie zostawił ,bo byś nie chciał tego dziecka
-Ja bym miał cię zostawić? W takiej chwili ? I skąd ci to przyszło do głowy ,że bym nie chciał tego dziecka ?
-Bo tylko byś zniszczył sobie życie
-Czym MOIM dzieckiem?
-Nie dzieckiem tylko mną
-Nigdy, ja cię nie zostawie ja cię kocham!
-Ja ciebie też kocham! - powiedziała po czym ją przytuliłem
-Kiedy się dowiedziałaś?
-Przed wczoraj i zrezygnowałam z uczelni
-I dobrze ,że zrezygnowałaś
*OCZAMI ALEX*
Louis już wie teraz muszę powiedzieć Dianie i Lenie
-Lena Diana!
-Co - krzykły z góry
-Przyjdzcie tu
-Okey
Po kilku sekundach były na dole
-O co chodzi?
-Musimy wam coś powiedzieć - powiedział Louis
-Co takiego?
-Będziecie matkami chrzestnymi
-Co?
-Alex jest w ciąży
-Naprawdę!
-Tak jestem w ciąży - powiedziałam
-Wspaniale!
.....

sobota, 8 lutego 2014

ROZDZIAŁ 8

*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI DIANY*
Wstałam o 6 bo musiałam iść na uczelnie ,Niall tak słodko spał więc nie chciałam go budzić ,ale jak wstałam z łóżka to się obudził
-Gdzie idziesz? Jest 6 - powiedział słodkim ale zaspanym głosem
-Na uczelnie - powiedziałam
-Musisz?
-Tak
-Ale ja myślałem ,że spędzimy dziś razem cały dzień - powiedział robiąc słodkie oczy kotka
-No dobrze zostane bo i tak byliśmy na biwaku to powiem ,że byłam chora
-Dziękuje połóż się - powiedział
-Dobrze - powiedziałam
*OCZAMI ALEX*
Wstałam o 6 i musiałam iść na uczelnie ,Louisa nie było w pokoju ,zeszłam na dół i zobaczyłam Louisa jak robi śniadanie
-Cześć ,głodna? - zapytał
-Tak ale szybko bo idę na uczelnie
-Musisz
-No musze bo co ja powiem nauczycielce?
-No ,że byłaś chora
-No nie wiem
-No prosze
-Dobrze - powiedziałam po czym go pocałowałam
-Dziękuje ,a teraz śniadanie
Zjedliśmy śniadanie i o godzinie 9 zeszli Diana z Niallem
-Cześć ty też nie na uczelni - zapytała Diana
-No nie bo Lou mi nie kazał ,a ty - zapytałam
-A mi Niall. - powiedziałam
*OCZAMI DIANY*
Zeszłam na dół i zobaczyłam Alex z Louisem odrazu zapytałam się czemu nie poszła na uczelnie ,o około 9:30 zeszła do nas Lena z Harrym ,a za nimi Zayn i Liam ,Lena też nie poszła na uczelnie ,ale dlatego ,że nie chciało jej się iść
*OCZAMI LENY*
Wstałam o 6 ale nie chciało iść mi się na uczelnie więc zostałam o około 1
9:30 zeszłam z Hazzą na śniadanie ,a za raz za nami zeszli Zayn z Liamem zjedliśmy śniadanie i się ubraliśmy ,a zł
-Może pójdziemy do wesołego miasteczka? - zapytał Niall
-Wesołego miasteczka?- zapytałam
-Tak tu nie daleko otworzyli - powiedział
-To idziemy
*OCZAMI DIANY*
Poszliśmy do wesołego miasteczka, oczywiście były tam ich fanki..... ale jak ich później nie było było fajnie ,a zwłaszcza na kolejce górskiej tak krzyczeliśmy ,że przez dobre 3 godziny mieliśmy chrypę
-Ej idziemy do domu luster?- zapytał Niall
-No ! - powiedzieliśmy wszyscy
Tam było tak zabawnie ,że z miasteczka wróciliśmy o 20 wszyscy poszli do siebie i poszliśmy spać
*OCZAMI ALEX*
Już w wesołym miasteczku trochę źle się czułam miałam mdłoście więc zadzwoniłam do mamy ,a moja mama powiedziała żebym jutro poszła do lekarza
*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI ALEX*
Wstałam o 8 i poszłam do lekarza
*U LEKARZA*
-Nie znam przyczyny ,ale niech się pani zgłosi do ginekologa i to teraz dam pani skierowanie
-Dobrze
Troszkę zdziwiło mnie to ,że muszę iść do ginekologa
*U GINEKOLOGA*
-Mam dla pani dobre wieści
-Jakie
-Jest pani..... w ciąży
-W ciąży .....
-Tak
-Dziękuję do widzenia
Jestem w ciąży? Louis napewno mnie zostawi jak się o tym dowie musze z nim zerwać
Gdy przyszłam do domu zaczęłam myśleć czy mam mu powiedzieć
-Co się stało ? -zapytała Diana
-Nic a co?
-Bo tak jakoś dziwnie wyglądasz
-Nic się nie stało
Nie moge im o tym powiedzieć bo mu powiedzą
Zadzwoniłam do Louisa
-Halo - usłyszałam jego głos
-Louis bo my..... nie możemy być dłużej razem
-Co dlaczego?
-Kiedyś się dowiesz..... -powiedziałam po czym się rozłączyłam
*OCZAMI LOUISA*
Co się stało?! Dlaczego jestem teraz u rodziców ,a nie w domu
-Mamo musze już jechać
-Dlaczego?
-Bo mam wažną sprawę
-Dobrzę jedź pa
-Pa
Od razu wsiadłem w taksówke i pojechałem na lotnisko ,a do Londynu leciało się cały dzień ......

ROZDZIAŁ 7

..... Przyszykowałyśmy się z dziewczynami i o godzinie 17:00 przyszli po nas chłopacy ,jechaliśmy limuzyną ,a gdy przyjechaliśmy ..... nie obyło się bez paparazzi...
*OCZAMI DIANY*
Byliśmy tam już pół godziny i było troszkę nudno ,wyszłam na świerze powietrze ,a za raz za mną pobiegł Niall
-Coś się stało?
-Nie postanowiłam wyjść
-Nudno?
-No
-To może jedzmy do domu?
-A co na to chłopacy?
-Nic im nie powiemy
-Dobra
Ja i Niall pojechaliśmy do domu oczywiście chłopacy nic nie wiedzieli poszliśmy do mnie usiadliśmy i rozmawialiśmy
-Niall....
-Tak?
-Czy ty mnie naprawdę kochasz?
Niall nic nie powiedział tylko mnie pocałował
-Niall może choćmy do mojego pokoju?
-Jak sobie życzysz
Nagle Niall wziął mnie na ręce i poszedł w stronę mojego pokoju
-Póść mnie!
-Bo? Ja chce cię zanieść
-Jak chcesz ...
Niall postawił mnie na nogi i zakluczył pokój ,po chwili zaczęliśmy się całować Niall zaczął mnie rozbierać ,a ja jego położył mnie na łóżko ,wziął swoje spodnie i wyciągnął z nich prezerwatywę
-Widzę ,że zawsze jesteś przygotowany - powiedziałam
-Tak zawsze - powiedział
Po chwili poczułam mocny ból ,że aż krzykłam
-Przepraszam cię będę delikatniejszy
-Nic się nie stało - powiedziałam po czym go pocałowałm
*OCZAMI NIALLA*
Pojechaliśmy do domu dziewczyn ,poszliśmy do pokoju Diany i gdy założyłem prezerwatywę na mojego penisa od razu gdy zaczęliśmy Diana krzykła od razu wiedziałem ,że musze być delikatniejszy , Diana jest moim ideałem kocham ją i nigdy nie przestane to moja księżniczka nie pozwole żeby ktoś ją skrzywdził albo żebym ja ją skrzywdził ... kocham ją!
*OCZAMI LOUISA*
Niall pojechał do domu z Dianą , tam było tak nudno...
-Chce do domu tu jest tak nudno. - powiedziała Alex
-To jedziemy?
-Dobra ale do kogo ?
-Do ciebie
-Okey
15 minut później byliśmy na miejscu
-Obejrzymy film? - zapytał Lou
-Nie nie chce oglądać filmu
-To co chcesz?
Alex nic nie powiedziała tylko zaczęła mnie całować i zaczęliśmy się rozbierać
-Choćmy do mnie....- powiedziałam
-Jak sobie życzysz
Poszliśmy do pokoju Alex ,wyciągłem prezerwatywę z kurtki i robiłem swoje aż usłyszałem krzyk Alex
-Przepraszam
-Nie szkodzi -powiedziała
*OCZAMI ALEX*
Gdy zaczęliśmy to mnie tak zabolało ,że musiałam krzyknąć ,kocham Louisa i mam nadzieje ,że on mnie też......

piątek, 7 lutego 2014

ROZDZIAŁ 6

....O 15 byliśmy w domu chłopacy poszli do siebie ,a ja z dziewczynami do nas , o 16 poszłyśmy na zakupy ,wróciłyśmy do domu o 20 zjadłyśmy kolację i poszłyśmy spać.
*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI DIANY*
Wstałam o 10 była sobota ,zeszłam na dół i zjadłam śniadanie po czym się ubrałam i odświerzyłam.
*OCZAMI LENY*
Wstałam o około 10:50 i gdy zeszłam na dół zobaczyłam Diane oglądającą telewizje ,zrobiłam sobie coś do jedzenia ,ubrałam się i przygotowałam Alex wstała o 11:20. Gdy byłam gotowa zadzwonił telefon to Hazz ,odebrałam :
-Halo -powiedziałam
-Lena tu Harry mogłabyś wyjść na około 20 minut przed dom?
-No okey czekaj
Wyszłam z domu i zobaczyłam Harrego
-Cześć o co chodzi?
-Cześć bo mam pytanie
-No mów
-No bo jutro jest gala i Diana idzie z Niallem , Alex z Lou , Liam z Danielle , Zayn z Perrie ,a ja z nikim i właśnie chciałem się zapytać czy byś mogła ze mną iść?
-No dobra czemu nie
-Dobra dzięki pa -powiedział po czym pocałował mnie w policzek
Wróciłam do domu i usiadłam z dziewczynami na kanapie
-O co chodziło? - zapytała Diana
-Bo Harry zapytał mi się czy pójdę z nim na tą galę - odpowiedziałam
-No i co powiedziałaś? - zapytała Alex
-No ,że tak - odpowiedziałam
Gdy skończyłyśmy oglądać telewizję była 15 więc postanowiłyśmy zaprosić chłopaków na kolację ,zadzwoniłam do Harrego
-Cześć Harry mam pytanie możecie przyjść do nas dziś na kolację?
-No pewnie o której?
-No tak o 18
-Okey pa
-No pa pa
Wyszykowałyśmy się i zaczęłyśmy robić kolację właściwie to Diana robiła kolację o 18 przyszli chłopacy ,ostatni wszedł Harry
-Ślicznie wyglądasz - szepnął mi do ucha
-Dziękuję - powiedziałam
Gdy Diana robiłam jeszcze kolację poszedł do niej Niall mówiąc ,że jej "pomoże"
*OCZAMI DIANY*
6dy byłam w kuchni i jeszcze robiłam kolację przyszedł do mnie Niall
-Po co przyszłeś? - zapytałam
-"Pomoge" ci
-Ty to mi pomożesz jak powiesz czy dobre
-Pyszne - powiedział po czym cmoknął mnie w policzek
Gdy skończyliśmy podaliśmy do stołu była 20 i chłopacy mieli już iść ,ale zaproponowali żebyśmy do nich przyszły
-A kto posprząta?
-Ja z Leną - powiedział Harry
-Okey
Poszliśmy ,a oni zostali
*OCZAMI LENY*
Ja i Hazz zostaliśmy posprzątaliśmy w 10 minut
-To idziemy?
-Po co jak tak szybko posprzątaliśmy pomyślą ,że nie posprzątaliśmy wszystkiego - powiedział Harry
-To co robimy? - zapytałam
Harry nic nie powiedział ,po chwili podszedł do mnie i mnie pocałował w usta!
-Ha.....Harry ....
-Cii....- powiedział i po chwili wziął mnie na ręce i zaniusł mnie do mojego pokoju ,położył mnie na łóżku ,spojrzałam się na niego po czym powiedziałam
-Na co czekasz? Połóż się obok mnie - powiedziałam ,a po chwili Harry zdjął koszulkę ,zakluczył pokój i położył się obok mnie ,pocałował mnie po czym rozpiełam jego spodnie ,on zdjął moją koszulkę po czym odpiął mój stanik a ja go ściągłam ,zdjęłam mu spodnie ,a on zdjął moje później zdjęłam jego bokserki ,a on moje majtki
-Harry nie możemy.....
-Dlaczego?
-Bo nie mamy zabezpieczenia .....
-Jak to nie? - powiedział po czym wziął swoje spodnie i wyciągnął z kieszeni prezerwatywe i założył ją na swojego penisa poźniej poczułam ból
-Spokojnie zrobię to delikatnie
-Dobrze - powiedziałam
Zaczełam krzyczeć z bólu ale po chwili zaczęłam całować Hazze ,zaczęliśmy się pieścić
-Kocham cię - powiedział Hazz
- Ja ciebię też - powiedziałam i pocałowałam go
*OCZAMI DIANY*
Leny i Harrego nadal nie było ,a mineła godzina
-Długo ich nie ma co nie? - zapytałam
-No nie ma może oni ......
-No może
-No to im nie przeszkadajmy śpicie dziś tutaj - powiedział Niall
-Okey
*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI LENY*
Wstałam o 10 ,a Harrego nie było w łóżku ,zeszłam na dół i zobaczyłam Hazze robiącego śniadanie
-Prosze śniadanie dla mojej księżniczki - powiedział po czym się do mnie uśmiechnął
-Dziękuję mój księciu - powiedziałam
Zjedliśmy śniadanie i się przygotowaliśmy była 11:50 i nagle do domu przyszły Alex i Lena i Niall
-Hey przyszłem po Harrego - powiedział Niall
Harry się ubrał i zanim wyszedł cmoknął mnie w polik
-Pa
-Pa
Odrazu gdy Hazza poszedł dziewczyny ciągle mnie o coś pytały
-I jak było? - zapytała Alex
-Cudownie - powiedziałam po czym opowiedziałam im jak się zaczęło
Gdy skończyłam mówić była 16 !
-Dobra idziemy się szykować bo o 18 mamy tam być! - powiedziała Diana
......

*******************************
Pisałam to 2 godziny a szczegułe seksu Leny z Harrym są tylko po to żeby wzbudzić większe emocje :*

ROZDZIAŁ 5

-Chyba się...no ten...w tobie zakochałem
-Na...naprawdę?
-Wiem ,że to może być dla ciebie szok ale mus...
Nie zdąrzyłem dokończyć bo Alex przerwała mi zdanie pocałunkiem pomyślałem :
*Ona jest cudowna ...i i nie wiedziałem ,że tak zareaguje! *
...iałem ci powiedzieć...
-Przepraszam ,że ci przerwałam ,ale ja też musiałam ci to powiedzieć tylko innym gestem... :)
*OCZAMI ALEX*
On jest idealny musiałam mu przerwać pocałunkiem bo dłużej bym nie wytrzymała
*OCZAMI DIANY*
Tak ! Nareszcie Lou powiedział Alex ,że ją kocha ... no chyba bo ich nie słyszałam za bardzo bo graliśmy z chłopakami w piłkę ,ale mam nadzieje ,że tak było. Alex to ma szczęście ,bo ją któś kocha ,a jak Lou powiedział jak patrzy na mnie Niall to... eh przezchwile miałam nadzieje ,ale on mnie nawet nie lubi on tylko się ze mną zadaje bo napewno zakochał się w Lenie lub Alex no Lena też ma szczęście bo ją kocha Harry ...
-Diana ! - usłyszałam głos Nialla
-yy... Co co?
-Wołałem cię przez dobre 5 minut 
-Po prostu się zamyśliłam
-A o czym tak myślałaś?
-O popełnieniu samobójstwa czy czegoś...
-Co nawet tak nie myśl ... dlaczego o tym myślisz
-No bo popatrz nie mam dla kogo żyć........
-Masz dla dziewczyn chłopaków i... ....... dla mnie
-Naprawdę?
-Tak
Po tych słowach przytuliłam Nialla najmocniej jak mogłam i popłynęły mi łzy
-Nie płacz - powiedział Niall ocierając mi łzy z policzków 
-Nie nie moge przestać - powiedziałam po czym mocniej zaczęłam płakać
_Dlaczego ? -Zapytał
-Bo nie mogę uwierzyć ,że ty mnie nawet lubisz
-Ja cię lubię bardzo lubię a w ogóle co ci przyszło do głowy ,że cię nie lubie przecierz jak bym cię nie lubiał to po co bym był tu ,po co bym z tobą rozmawiał pa co?
-Bo może robisz to tylko dlatego żeby spędzić czas z Alex i Leną?
-Nie mów tak!
-Dlaczego?
-Dlatego ,że tak ja nigdy bym tak nie zrobił nie bawie się sercami kobiet !
-...... Dlaczego mam ci wierzyć ?
-Może dlatego - powiedział po czym mnie pocałował ,moje wargi dotknęły jego ust było cudownie!
-Niall.....
-Nic nie mów lepiej choćmy bo inni nas pewnie szukają
Poszliśmy była 18 gdy dotarliśmy na miejsce odrazu poszłam do namiotu .
Gdy Niall już spał ciągle myślałam czy on się we mnie zakochał czy pocałował mnie tylko żeby mnie pocieszyć? Tego nie wiedziałam ale wiedziałam ,że chce mi się spać.
*NASTĘPNEGO DNIA*
Obódziłam się o 8 bo nie mogłam spać ,wszyscy jeszcze spali, poszłam nad jezioro i siedziałam na plaży , o 9 przyszedł Niall
-Szukałem cię
-Po co ?
-Bo chciałem z tobą porozmawiać
-O czym?
-O wczorajszym
-Więc mów
-No bo..... ja się w tobie no ten ehem zakochałem .....
-Naprawdę ?
_Tak wiem ,że ty mnie nie kochasz ale wiedziałaem że będe musiał ci to powiedzieć.....
-.....
-Jesteś zła?
-Za?
-Za wczoraj...
-Nie..... wręcz przeciwnie - powiedziałam po czym pocałowałam Nialla ,całowaliśmy się dobrą minutę
-To jak nie jesteś zła to mogę zadać pytanie?
-Tak
-Czy chcesz być ze mną parą..... ?
Nic nie powiedziałam ,po chwili spojrzałam się na Nialla i wtuliłam się w jeego tors
-To znaczy.....? - zapytał
-To znaczy ,że tak - odpowiedziałam 
Poszliśmy się pakować ,po spakowaniu ruszyliśmy do domu.......

wtorek, 21 stycznia 2014

ROZDZIAŁ 4

Wróciłam do domu
-Wróciłam! -krzyknęłam
-Cześć - odpowiedziały
-Dobra spakowane na biwak?
-Tak ,a ty?
-Tak
Nudziło nam się więc zadzwoniłyśmy po chłopaków
-Halo-usłyszałam głos Nialla
-Cześć Niall- powiedziałam
-Cześć Diana
-Słuchaj mam pytanie
-No mów
-Chcecie do nas przyjść z chłopakami ,bo troche nudzi nam się
-Okey zaraz będziemy
Po chwili chłopacy już byli pod drzwiami ,weszli do środka ,mieliśmy obejrzeć horror ,nie przepadam za horrorami ale byli chłopacy i dziewczyny więc się nie bałam. Usiadłam obok Nialla ,dziewczyny na fotelach ,a obok mnie usiadł Louis ,Harry ,Zayn i Liam. Już w połowie filmu bardzo się przestraszyłam ,a dlatego ,że obok mnie siedział Niall ,gdy były straszne sceny tuliłam się do niego.
*OCZAMI NIALLA*
Oglądaliśmy horror ,a kiedy były straszne sceny Diana tuliła się do mojego torsu ,pod koniec filmu zauwarzyłem ,że Diana zasnęła ,zaniosłem ją do jej sypialni ,a my z dziewczynami zasnęliśmy w salonie.
*OCZAMI DIANY*
Wstałam o 8:30 i odziwo obudziłam się w swoim łóżku ,zeszłam na dół i zobaczyłam Nialla "próbującego" zrobić śniadanie
-Co tu robisz?-zapytałam
-Próbowałem zrobić śniadanie...
-Pomóc ci?
-Tak!
-Okey ,zrobimy ...naleśniki!
-Tak, tak naleśniki!!!
Robiłam naleśniki ,a Niall sprzątał kuchnię po swoich rewolucjach *hahahahaha*
Zrobiłam naleśniki
-Jak ty je robisz kobieto?!
-Po mojemu
-Ja bym takie codziennie jadł po "twojemu"
-Obudź chłopaków i dziewczyny
-Okey
Niall obudził resztę ,zjedliśmy śniadanie i szykowaliśmy się na biwak
Była 13:25 już jechaliśmy ,ale gdy byliśmy na miejscu musieliśmy spać w 2 osobowych namiotach ,Lena była z Alex , Liam z Zaynem ,a Harry z Louisem więc ja musiałam być z Niallem rozłorzyliśmy namioty na plaży ,a później przebraliśmy się w stroje kąpielowe. Siedzieliśmy sobie na plaży ,chłopacy ,ja i Lena poszłyśmy się kąpać ,a Alex siedziała na kocu.
Musiałam coś wymyślić żeby zbliżyć do siebie Alex i Louisa
-Louis czekaj!
-Co?
-Słuchaj widze jak patrzysz na Alex i jak Alex patrzy na ciebie
-Jak Alez patrzy na mnie ? Tak jak Kevin na mnie czy jak Niall na ciebie?
-A jak Niall patrzy na mnie?
-Jak na cud świata
-A jak Kevin na ciebie
-Jak chciałby się na mnie zrzygać
-Hahah to to 1
-Aha no i?
-No i masz jej powiedzieć co czujesz
-Dobra
*OCZAMI LOUISA*
Pobiegłem do Alex żeby powiedzieć jej co czuje
-Alex musze ci coś powiedzieć
-Co takiego?
-No bo ja... ten ...no chyba się ...w tobie zakochałem...