.....*OCZAMI DIANY*
No i Alex jest w ciąży z Louisem ,szczęściara!
*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI DIANY*
Jakoś dziwnie się czuje chyba nie idę dziś na uczelnie ,strasznie boli mnie brzuch
Nagle zadzwonił telefon to był Niall
-Halo
-Cześć zawieźć cię na uczelnie?
-Dziś nie idę bo się źle czuje
-To zaraz będe
-Nie musisz
-Jak nie jesteś chyba chora
-Ehh no dobrze
Po chwili przyszedł do mnie Niall
-To ja idę na uczelnie - powiedziałam Lena
-Okey
-Zdrowiej
-dzięki
I Lena już wyszła
-Cześć już jestem
-Cześć
-Słuchaj jak ci do jutro nie przejdzie idziemy do lekarza
-No dobrze
-Dziwne nie masz gorączki - powiedział
-No głowa mnie nie boli tylko brzuch
-Brzuch?
-Tak
-To musimy iść do lekarza teraz
-Dlaczego?
-Bo może to być jakaś infekcja
-No dobrze
Ubraliśmy się i pojechaliśmy do lekarza
*U LEKARZA*
-Następny!
-Zaczekam tu
-Dobrze
Weszłam do gabinetu
-Dzień dobry co pani dolega?
-Strasznie boli mnie brzuch
-Dobrze niech pani się położy na plecach i odsłoni brzuch
Lekarz mnie zbadał i powiedział
-Prosze skierowanie do ginekologa
-Ginekologa?
-Tak możliwe ,że jest pani w ciąży bo słyszałem jak by bicie małego serca
Ja w ciąży? Jak na razie nic nie powiem Niallowi tylko powiem ,że lekarz kazał iść do ginekologa
-I co? - zapytał Niall
-I jedziemy do ginekologa
-Ginekologa?
-Tak bo lekarz nie zna przyczyny
-Dobra jedziemy
*U GINEKOLOGA*
-Dzień dobry o co chodzi?
-Strasznie boli mnie brzuch ,byłam u lekarza i możliwe ,że to ciąża
-Dobrze niech pani odsłoni brzuch zrobimy USG
Po zrobieniu USG lekarz powiedział mi ,że jestem w ciąży
-Jest pani w ciąży
-Naprawdę?
-Tak
-Dobrze dziękuję do widzenia
Gdy wyszłam z gabinetu miałam załamaną minę żeby Niall myślał ,że to jakaś choroba
-Co się stało?! - powiedział niespokojnym głosem
-Będziesz tatusiem!
-Co? Jesteś w ciąży ? Wspaniale!
Gdy wyszliśmy od razu była myśl czy to chłopiec czy dziewczynka?
Wróciliśmy do domu ,zajrzałam do lodówki i nic nie było
-Niall jedziesz ze mną do sklepu nie ma nic do jedzenia
-Tak jedziemy
Byliśmy już w sklepie i pierwsze na co Niall patrzył to słodycze ,a później zauwarzył artykuły do dziecka
-Mam nadzieje ,że będę dobrym tatusiem - powiedział
-Napewno będziesz ,jesteś wspaniałym chłopakiem więc tatusiem napewno będziesz
-Dobra kupiliśmy wszystko ? - zapytałam
-Chyba tak ,nie! Jeszcze marchewki!
-Marchewki?
-Tak jak Louis dowie się ,że byłem w sklepie i nie kupiłem marchewek to mnie zabije
-No dobrze idziemy po marchewki
Kupiliśmy wszystko i pojechaliśmy do domu
O 15 przyszła Lena i Alex ,Alex zrezygnowała z uczelni dopiero po tym dniu
-Widze ,że już zdrowa-powiedziała Alex
-No tak i mamy dla was wieści
-Jakie?
-Jestem w ciąży
-Super ! - powiedziały
*OCZAMI LENY*
Jak zwykle to ja mam pecha..... Alex i Diana są w ciąży ,ale mają szczęście.... a ja jak zwykle pecha dlaczego ja? .....
Marzenia się spełaniają
niedziela, 9 lutego 2014
ROZDZIAŁ 10
ROZDZIAŁ 9
*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI LOUISA*
O 15 byłem w londynie ale dopiero o 17 byłem w domu i byłem zmęczony więc postanowiłem wyjaśnić to jutro
*NASTĘPNEGO DNIA*
Wstałem o 10 zjadłem śniadanie i poszłem do Alex
-Alex otwórz!
-Cześć.....
-Możesz mi wytłumaczyć co się stało?
-Wejdz nie stój tak
Weszłem i odraz zadałem pytanie
-Powiesz wreście o co chodzi?!
-Chcesz coś do picia?
-Alex ja pytam powarznie!
-O nic
-O nic? To dlaczego ze mną zerwałaś?!
-....
-No powiesz wreście o co do cholery chodzi?! - krzykłem
-Ja ciebie nadal kocham - powiedziała i płakała jednocześnie
-To po co ze mną zrywasz
-Bo ja....
-Bo co?!
-Bo jestem w ciąży .... -powiedziała
-To.... dlaczego ze mną zerwałaś - powiedziałem spokojnie
-Bo ty byś mnie zostawił ,bo byś nie chciał tego dziecka
-Ja bym miał cię zostawić? W takiej chwili ? I skąd ci to przyszło do głowy ,że bym nie chciał tego dziecka ?
-Bo tylko byś zniszczył sobie życie
-Czym MOIM dzieckiem?
-Nie dzieckiem tylko mną
-Nigdy, ja cię nie zostawie ja cię kocham!
-Ja ciebie też kocham! - powiedziała po czym ją przytuliłem
-Kiedy się dowiedziałaś?
-Przed wczoraj i zrezygnowałam z uczelni
-I dobrze ,że zrezygnowałaś
*OCZAMI ALEX*
Louis już wie teraz muszę powiedzieć Dianie i Lenie
-Lena Diana!
-Co - krzykły z góry
-Przyjdzcie tu
-Okey
Po kilku sekundach były na dole
-O co chodzi?
-Musimy wam coś powiedzieć - powiedział Louis
-Co takiego?
-Będziecie matkami chrzestnymi
-Co?
-Alex jest w ciąży
-Naprawdę!
-Tak jestem w ciąży - powiedziałam
-Wspaniale!
.....
sobota, 8 lutego 2014
ROZDZIAŁ 8
*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI DIANY*
Wstałam o 6 bo musiałam iść na uczelnie ,Niall tak słodko spał więc nie chciałam go budzić ,ale jak wstałam z łóżka to się obudził
-Gdzie idziesz? Jest 6 - powiedział słodkim ale zaspanym głosem
-Na uczelnie - powiedziałam
-Musisz?
-Tak
-Ale ja myślałem ,że spędzimy dziś razem cały dzień - powiedział robiąc słodkie oczy kotka
-No dobrze zostane bo i tak byliśmy na biwaku to powiem ,że byłam chora
-Dziękuje połóż się - powiedział
-Dobrze - powiedziałam
*OCZAMI ALEX*
Wstałam o 6 i musiałam iść na uczelnie ,Louisa nie było w pokoju ,zeszłam na dół i zobaczyłam Louisa jak robi śniadanie
-Cześć ,głodna? - zapytał
-Tak ale szybko bo idę na uczelnie
-Musisz
-No musze bo co ja powiem nauczycielce?
-No ,że byłaś chora
-No nie wiem
-No prosze
-Dobrze - powiedziałam po czym go pocałowałam
-Dziękuje ,a teraz śniadanie
Zjedliśmy śniadanie i o godzinie 9 zeszli Diana z Niallem
-Cześć ty też nie na uczelni - zapytała Diana
-No nie bo Lou mi nie kazał ,a ty - zapytałam
-A mi Niall. - powiedziałam
*OCZAMI DIANY*
Zeszłam na dół i zobaczyłam Alex z Louisem odrazu zapytałam się czemu nie poszła na uczelnie ,o około 9:30 zeszła do nas Lena z Harrym ,a za nimi Zayn i Liam ,Lena też nie poszła na uczelnie ,ale dlatego ,że nie chciało jej się iść
*OCZAMI LENY*
Wstałam o 6 ale nie chciało iść mi się na uczelnie więc zostałam o około 1
9:30 zeszłam z Hazzą na śniadanie ,a za raz za nami zeszli Zayn z Liamem zjedliśmy śniadanie i się ubraliśmy ,a zł
-Może pójdziemy do wesołego miasteczka? - zapytał Niall
-Wesołego miasteczka?- zapytałam
-Tak tu nie daleko otworzyli - powiedział
-To idziemy
*OCZAMI DIANY*
Poszliśmy do wesołego miasteczka, oczywiście były tam ich fanki..... ale jak ich później nie było było fajnie ,a zwłaszcza na kolejce górskiej tak krzyczeliśmy ,że przez dobre 3 godziny mieliśmy chrypę
-Ej idziemy do domu luster?- zapytał Niall
-No ! - powiedzieliśmy wszyscy
Tam było tak zabawnie ,że z miasteczka wróciliśmy o 20 wszyscy poszli do siebie i poszliśmy spać
*OCZAMI ALEX*
Już w wesołym miasteczku trochę źle się czułam miałam mdłoście więc zadzwoniłam do mamy ,a moja mama powiedziała żebym jutro poszła do lekarza
*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI ALEX*
Wstałam o 8 i poszłam do lekarza
*U LEKARZA*
-Nie znam przyczyny ,ale niech się pani zgłosi do ginekologa i to teraz dam pani skierowanie
-Dobrze
Troszkę zdziwiło mnie to ,że muszę iść do ginekologa
*U GINEKOLOGA*
-Mam dla pani dobre wieści
-Jakie
-Jest pani..... w ciąży
-W ciąży .....
-Tak
-Dziękuję do widzenia
Jestem w ciąży? Louis napewno mnie zostawi jak się o tym dowie musze z nim zerwać
Gdy przyszłam do domu zaczęłam myśleć czy mam mu powiedzieć
-Co się stało ? -zapytała Diana
-Nic a co?
-Bo tak jakoś dziwnie wyglądasz
-Nic się nie stało
Nie moge im o tym powiedzieć bo mu powiedzą
Zadzwoniłam do Louisa
-Halo - usłyszałam jego głos
-Louis bo my..... nie możemy być dłużej razem
-Co dlaczego?
-Kiedyś się dowiesz..... -powiedziałam po czym się rozłączyłam
*OCZAMI LOUISA*
Co się stało?! Dlaczego jestem teraz u rodziców ,a nie w domu
-Mamo musze już jechać
-Dlaczego?
-Bo mam wažną sprawę
-Dobrzę jedź pa
-Pa
Od razu wsiadłem w taksówke i pojechałem na lotnisko ,a do Londynu leciało się cały dzień ......
ROZDZIAŁ 7
..... Przyszykowałyśmy się z dziewczynami i o godzinie 17:00 przyszli po nas chłopacy ,jechaliśmy limuzyną ,a gdy przyjechaliśmy ..... nie obyło się bez paparazzi...
*OCZAMI DIANY*
Byliśmy tam już pół godziny i było troszkę nudno ,wyszłam na świerze powietrze ,a za raz za mną pobiegł Niall
-Coś się stało?
-Nie postanowiłam wyjść
-Nudno?
-No
-To może jedzmy do domu?
-A co na to chłopacy?
-Nic im nie powiemy
-Dobra
Ja i Niall pojechaliśmy do domu oczywiście chłopacy nic nie wiedzieli poszliśmy do mnie usiadliśmy i rozmawialiśmy
-Niall....
-Tak?
-Czy ty mnie naprawdę kochasz?
Niall nic nie powiedział tylko mnie pocałował
-Niall może choćmy do mojego pokoju?
-Jak sobie życzysz
Nagle Niall wziął mnie na ręce i poszedł w stronę mojego pokoju
-Póść mnie!
-Bo? Ja chce cię zanieść
-Jak chcesz ...
Niall postawił mnie na nogi i zakluczył pokój ,po chwili zaczęliśmy się całować Niall zaczął mnie rozbierać ,a ja jego położył mnie na łóżko ,wziął swoje spodnie i wyciągnął z nich prezerwatywę
-Widzę ,że zawsze jesteś przygotowany - powiedziałam
-Tak zawsze - powiedział
Po chwili poczułam mocny ból ,że aż krzykłam
-Przepraszam cię będę delikatniejszy
-Nic się nie stało - powiedziałam po czym go pocałowałm
*OCZAMI NIALLA*
Pojechaliśmy do domu dziewczyn ,poszliśmy do pokoju Diany i gdy założyłem prezerwatywę na mojego penisa od razu gdy zaczęliśmy Diana krzykła od razu wiedziałem ,że musze być delikatniejszy , Diana jest moim ideałem kocham ją i nigdy nie przestane to moja księżniczka nie pozwole żeby ktoś ją skrzywdził albo żebym ja ją skrzywdził ... kocham ją!
*OCZAMI LOUISA*
Niall pojechał do domu z Dianą , tam było tak nudno...
-Chce do domu tu jest tak nudno. - powiedziała Alex
-To jedziemy?
-Dobra ale do kogo ?
-Do ciebie
-Okey
15 minut później byliśmy na miejscu
-Obejrzymy film? - zapytał Lou
-Nie nie chce oglądać filmu
-To co chcesz?
Alex nic nie powiedziała tylko zaczęła mnie całować i zaczęliśmy się rozbierać
-Choćmy do mnie....- powiedziałam
-Jak sobie życzysz
Poszliśmy do pokoju Alex ,wyciągłem prezerwatywę z kurtki i robiłem swoje aż usłyszałem krzyk Alex
-Przepraszam
-Nie szkodzi -powiedziała
*OCZAMI ALEX*
Gdy zaczęliśmy to mnie tak zabolało ,że musiałam krzyknąć ,kocham Louisa i mam nadzieje ,że on mnie też......
piątek, 7 lutego 2014
ROZDZIAŁ 6
....O 15 byliśmy w domu chłopacy poszli do siebie ,a ja z dziewczynami do nas , o 16 poszłyśmy na zakupy ,wróciłyśmy do domu o 20 zjadłyśmy kolację i poszłyśmy spać.
*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI DIANY*
Wstałam o 10 była sobota ,zeszłam na dół i zjadłam śniadanie po czym się ubrałam i odświerzyłam.
*OCZAMI LENY*
Wstałam o około 10:50 i gdy zeszłam na dół zobaczyłam Diane oglądającą telewizje ,zrobiłam sobie coś do jedzenia ,ubrałam się i przygotowałam Alex wstała o 11:20. Gdy byłam gotowa zadzwonił telefon to Hazz ,odebrałam :
-Halo -powiedziałam
-Lena tu Harry mogłabyś wyjść na około 20 minut przed dom?
-No okey czekaj
Wyszłam z domu i zobaczyłam Harrego
-Cześć o co chodzi?
-Cześć bo mam pytanie
-No mów
-No bo jutro jest gala i Diana idzie z Niallem , Alex z Lou , Liam z Danielle , Zayn z Perrie ,a ja z nikim i właśnie chciałem się zapytać czy byś mogła ze mną iść?
-No dobra czemu nie
-Dobra dzięki pa -powiedział po czym pocałował mnie w policzek
Wróciłam do domu i usiadłam z dziewczynami na kanapie
-O co chodziło? - zapytała Diana
-Bo Harry zapytał mi się czy pójdę z nim na tą galę - odpowiedziałam
-No i co powiedziałaś? - zapytała Alex
-No ,że tak - odpowiedziałam
Gdy skończyłyśmy oglądać telewizję była 15 więc postanowiłyśmy zaprosić chłopaków na kolację ,zadzwoniłam do Harrego
-Cześć Harry mam pytanie możecie przyjść do nas dziś na kolację?
-No pewnie o której?
-No tak o 18
-Okey pa
-No pa pa
Wyszykowałyśmy się i zaczęłyśmy robić kolację właściwie to Diana robiła kolację o 18 przyszli chłopacy ,ostatni wszedł Harry
-Ślicznie wyglądasz - szepnął mi do ucha
-Dziękuję - powiedziałam
Gdy Diana robiłam jeszcze kolację poszedł do niej Niall mówiąc ,że jej "pomoże"
*OCZAMI DIANY*
6dy byłam w kuchni i jeszcze robiłam kolację przyszedł do mnie Niall
-Po co przyszłeś? - zapytałam
-"Pomoge" ci
-Ty to mi pomożesz jak powiesz czy dobre
-Pyszne - powiedział po czym cmoknął mnie w policzek
Gdy skończyliśmy podaliśmy do stołu była 20 i chłopacy mieli już iść ,ale zaproponowali żebyśmy do nich przyszły
-A kto posprząta?
-Ja z Leną - powiedział Harry
-Okey
Poszliśmy ,a oni zostali
*OCZAMI LENY*
Ja i Hazz zostaliśmy posprzątaliśmy w 10 minut
-To idziemy?
-Po co jak tak szybko posprzątaliśmy pomyślą ,że nie posprzątaliśmy wszystkiego - powiedział Harry
-To co robimy? - zapytałam
Harry nic nie powiedział ,po chwili podszedł do mnie i mnie pocałował w usta!
-Ha.....Harry ....
-Cii....- powiedział i po chwili wziął mnie na ręce i zaniusł mnie do mojego pokoju ,położył mnie na łóżku ,spojrzałam się na niego po czym powiedziałam
-Na co czekasz? Połóż się obok mnie - powiedziałam ,a po chwili Harry zdjął koszulkę ,zakluczył pokój i położył się obok mnie ,pocałował mnie po czym rozpiełam jego spodnie ,on zdjął moją koszulkę po czym odpiął mój stanik a ja go ściągłam ,zdjęłam mu spodnie ,a on zdjął moje później zdjęłam jego bokserki ,a on moje majtki
-Harry nie możemy.....
-Dlaczego?
-Bo nie mamy zabezpieczenia .....
-Jak to nie? - powiedział po czym wziął swoje spodnie i wyciągnął z kieszeni prezerwatywe i założył ją na swojego penisa poźniej poczułam ból
-Spokojnie zrobię to delikatnie
-Dobrze - powiedziałam
Zaczełam krzyczeć z bólu ale po chwili zaczęłam całować Hazze ,zaczęliśmy się pieścić
-Kocham cię - powiedział Hazz
- Ja ciebię też - powiedziałam i pocałowałam go
*OCZAMI DIANY*
Leny i Harrego nadal nie było ,a mineła godzina
-Długo ich nie ma co nie? - zapytałam
-No nie ma może oni ......
-No może
-No to im nie przeszkadajmy śpicie dziś tutaj - powiedział Niall
-Okey
*NASTĘPNEGO DNIA*
*OCZAMI LENY*
Wstałam o 10 ,a Harrego nie było w łóżku ,zeszłam na dół i zobaczyłam Hazze robiącego śniadanie
-Prosze śniadanie dla mojej księżniczki - powiedział po czym się do mnie uśmiechnął
-Dziękuję mój księciu - powiedziałam
Zjedliśmy śniadanie i się przygotowaliśmy była 11:50 i nagle do domu przyszły Alex i Lena i Niall
-Hey przyszłem po Harrego - powiedział Niall
Harry się ubrał i zanim wyszedł cmoknął mnie w polik
-Pa
-Pa
Odrazu gdy Hazza poszedł dziewczyny ciągle mnie o coś pytały
-I jak było? - zapytała Alex
-Cudownie - powiedziałam po czym opowiedziałam im jak się zaczęło
Gdy skończyłam mówić była 16 !
-Dobra idziemy się szykować bo o 18 mamy tam być! - powiedziała Diana
......
*******************************
Pisałam to 2 godziny a szczegułe seksu Leny z Harrym są tylko po to żeby wzbudzić większe emocje :*
ROZDZIAŁ 5
-Na...naprawdę?
-Wiem ,że to może być dla ciebie szok ale mus...
Nie zdąrzyłem dokończyć bo Alex przerwała mi zdanie pocałunkiem pomyślałem :
*Ona jest cudowna ...i i nie wiedziałem ,że tak zareaguje! *
...iałem ci powiedzieć...
-Przepraszam ,że ci przerwałam ,ale ja też musiałam ci to powiedzieć tylko innym gestem... :)
*OCZAMI ALEX*
On jest idealny musiałam mu przerwać pocałunkiem bo dłużej bym nie wytrzymała
wtorek, 21 stycznia 2014
ROZDZIAŁ 4
-Wróciłam! -krzyknęłam
-Cześć - odpowiedziały
-Dobra spakowane na biwak?
-Tak ,a ty?
-Tak
Nudziło nam się więc zadzwoniłyśmy po chłopaków
-Halo-usłyszałam głos Nialla
-Cześć Niall- powiedziałam
-Cześć Diana
-Słuchaj mam pytanie
-No mów
-Chcecie do nas przyjść z chłopakami ,bo troche nudzi nam się
-Okey zaraz będziemy
Po chwili chłopacy już byli pod drzwiami ,weszli do środka ,mieliśmy obejrzeć horror ,nie przepadam za horrorami ale byli chłopacy i dziewczyny więc się nie bałam. Usiadłam obok Nialla ,dziewczyny na fotelach ,a obok mnie usiadł Louis ,Harry ,Zayn i Liam. Już w połowie filmu bardzo się przestraszyłam ,a dlatego ,że obok mnie siedział Niall ,gdy były straszne sceny tuliłam się do niego.
*OCZAMI NIALLA*
Oglądaliśmy horror ,a kiedy były straszne sceny Diana tuliła się do mojego torsu ,pod koniec filmu zauwarzyłem ,że Diana zasnęła ,zaniosłem ją do jej sypialni ,a my z dziewczynami zasnęliśmy w salonie.
*OCZAMI DIANY*
Wstałam o 8:30 i odziwo obudziłam się w swoim łóżku ,zeszłam na dół i zobaczyłam Nialla "próbującego" zrobić śniadanie
-Co tu robisz?-zapytałam
-Próbowałem zrobić śniadanie...
-Pomóc ci?
-Tak!
-Okey ,zrobimy ...naleśniki!
-Tak, tak naleśniki!!!
Robiłam naleśniki ,a Niall sprzątał kuchnię po swoich rewolucjach *hahahahaha*
Zrobiłam naleśniki
-Jak ty je robisz kobieto?!
-Po mojemu
-Ja bym takie codziennie jadł po "twojemu"
-Obudź chłopaków i dziewczyny
-Okey
Niall obudził resztę ,zjedliśmy śniadanie i szykowaliśmy się na biwak
Była 13:25 już jechaliśmy ,ale gdy byliśmy na miejscu musieliśmy spać w 2 osobowych namiotach ,Lena była z Alex , Liam z Zaynem ,a Harry z Louisem więc ja musiałam być z Niallem rozłorzyliśmy namioty na plaży ,a później przebraliśmy się w stroje kąpielowe. Siedzieliśmy sobie na plaży ,chłopacy ,ja i Lena poszłyśmy się kąpać ,a Alex siedziała na kocu.
Musiałam coś wymyślić żeby zbliżyć do siebie Alex i Louisa
-Louis czekaj!
-Co?
-Słuchaj widze jak patrzysz na Alex i jak Alex patrzy na ciebie
-Jak Alez patrzy na mnie ? Tak jak Kevin na mnie czy jak Niall na ciebie?
-A jak Niall patrzy na mnie?
-Jak na cud świata
-A jak Kevin na ciebie
-Jak chciałby się na mnie zrzygać
-Hahah to to 1
-Aha no i?
-No i masz jej powiedzieć co czujesz
-Dobra
*OCZAMI LOUISA*
Pobiegłem do Alex żeby powiedzieć jej co czuje
-Alex musze ci coś powiedzieć
-Co takiego?
-No bo ja... ten ...no chyba się ...w tobie zakochałem...